Menu Mobile

Witam Was serdecznie,

podobnie jak  w poprzednich latach tak i w tym Adwencie chcemy zaprosić Was do wspólnego czytania Pisma Świętego. Rozpoczynamy 30 listopada w pierwszą niedzielę adwentu listem do Galatów. Zasady pozostają niezmienione: codziennie czytamy jeden rozdział tekstu Pisma (Ga, Ef, FLp, Kol, Tyt, FLm, Jd). Każdy rozdział komentować będzie o. Tomasz Nowak OP. Wstępy biblijne do całych listów napisała pani dr Danuta Piekarz. Komentarze wraz z tekstem Pisma będziemy odsłaniać codziennie na stronie oraz do tych, którzy zapisani są do newslettera rozsyłać mailem. Wszystkie informacje publikować będziemy też na  facebook’u. Jeśli możecie, to podeślijcie maila dalej oraz kliknijcie nas na facebooku.

Poniżej przesyłam Wam linka do filmiku ze zwiastunem tegorocznej akcji. 

Z serdecznymi pozdrowieniami,
Dawid Kołodziejczyk OP


Komentarz

Przedstawiamy drugą zapowiedź. Zachęcamy do subskrypcji e-mail i do "polubienia" naszego Facebooka.


Komentarz

List do Galatów

Adres

1 Paweł, apostoł nie z ludzkiego ustanowienia czy zlecenia, lecz z ustanowienia Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który Go wskrzesił z martwych, 2 i wszyscy bracia, którzy są przy mnie - do Kościołów Galacji: 
3 Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa, 4 który wydał samego siebie za nasze grzechy, aby wyrwać nas z obecnego złego świata, zgodnie z wolą Boga i Ojca naszego. 5 Jemu to chwała na wieki wieków! Amen.

PRAWDZIWOŚĆ GŁOSZONEJ PRZEZ ŚW. PAWŁA EWANGELII

Prawdziwa Ewangelia

6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

DOWODY HISTORYCZNE PRAWDZIWOŚCI EWANGELII PAWŁOWEJ

Paweł również apostołem Chrystusa

10 A zatem teraz: czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze teraz ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. 11 Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. 12 Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus. 13 Słyszeliście przecież o moim postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, 14 jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków. 
15 Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją, 16 aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi 17 ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. 18 Następnie, trzy lata później, udałem się do Jerozolimy dla zapoznania się z Kefasem, zatrzymując się u niego [tylko] piętnaście dni. 19 Spośród zaś innych, którzy należą do grona Apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego. 20 A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię. 21 Potem udałem się do krain Syrii i Cylicji. 22 Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nie znany. 23 Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą ongi usiłował wytępić. 24 I wielbili Boga z mego powodu.


Komentarz

List do Galatów

Potwierdzenie ze strony św. Pawła i innych Apostołów

1 Potem, po czternastu latach, udałem się ponownie do Jerozolimy wraz z Barnabą, zabierając z sobą także Tytusa. 2 Udałem się zaś w tę stronę na skutek otrzymanego objawienia I przedstawiłem im Ewangelię, którą głoszę wśród pogan, osobno zaś tym, którzy cieszą się powagą, [by stwierdzili], czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno. 3 Ale nie zmuszono do poddania się obrzezaniu nawet Tytusa, mego towarzysza, mimo że był Grekiem. 4 A było to w związku z tym, że na zebranie weszli bezprawnie fałszywi bracia, którzy przyszli podstępnie wybadać naszą wolność, jaką mamy w Chrystusie Jezusie, aby nas ponownie pogrążyć w niewolę. 5 Na żądane przez nich ustępstwo zgoła się jednak nie zgodziliśmy, aby dla waszego dobra przetrwała prawda Ewangelii. 
6 Co się zaś tyczy stanowiska tych, którzy się cieszą powagą - jakimi oni dawniej byli, jest dla mnie bez znaczenia; u Boga nie ma względu na osobę - otóż ci, co są uznani za powagi, nie polecili mi oddawać czegokolwiek. 7 Wręcz przeciwnie, stwierdziwszy, że mnie zostało powierzone głoszenie Ewangelii wśród nieobrzezanych, podobnie jak Piotrowi wśród obrzezanych - 8 Ten bowiem, który współdziałał z Piotrem w apostołowaniu obrzezanych, współdziałał i ze mną wśród pogan 9 i uznawszy daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś do obrzezanych, 10 byleśmy pamiętali o ubogich, co też gorliwie starałem się czynić.

Konflikt w Antiochii dowodzi słuszności stanowiska św. Pawła

11 Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. 12 Zanim jeszcze nadeszli niektórzy z otoczenia Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy pochodzili z pogaństwa. Kiedy jednak oni się zjawili, począł się usuwać i trzymać się z dala, bojąc się tych, którzy pochodzili z obrzezania. 13 To jego nieszczere postępowanie podjęli też inni pochodzenia żydowskiego, tak że wciągnięto w to udawanie nawet Barnabę. 
14 Gdy więc spostrzegłem, że nie idą słuszną drogą, zgodną z prawdą Ewangelii, powiedziałem Kefasowi wobec wszystkich: "Jeżeli ty, choć jesteś Żydem, żyjesz według obyczajów przyjętych wśród pogan, a nie wśród Żydów, jak możesz zmuszać pogan do przyjmowania zwyczajów żydowskich?"

Zasady Ewangelii Pawłowej

15 My jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie pogrążonymi w grzechach poganami. 16 A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia. 17 A jeżeli to, że szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, poczytuje się nam za grzech, to i Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu. A to jest niemożliwe. 18 A przecież wykazuję, że sam przestępuję [Prawo], gdy na nowo stawiam to, co uprzednio zburzyłem. 19 Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. 20 Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. 21 Nie mogę odrzucić łaski danej przez Boga. Jeżeli zaś usprawiedliwienie dokonuje się przez Prawo, to Chrystus umarł na darmo.


Komentarz

List do Galatów

DOWODY BIBLIJNE PRAWDZIWOŚCI EWANGELII PAWŁOWEJ

Usprawiedliwienie Galatów - faktem bezspornym

1 O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? 2 Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? 3 Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? 4 Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. 5 Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, [czyni to] dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze?

Wzorem Abrahama

6 W taki sam sposób Abraham uwierzył Bogu i to mu poczytano za sprawiedliwość. 7 Zrozumiejcie zatem, że ci, którzy polegają na wierze, ci są synami Abrahama. 8 I stąd Pismo widząc, że w przyszłości Bóg na podstawie wiary będzie dawał poganom usprawiedliwienie, już Abrahamowi oznajmiło tę radosną nowinę: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. 9 I dlatego tylko ci, którzy polegają na wierze, mają uczestnictwo w błogosławieństwie wraz z Abrahamem, który dał posłuch wierze.

USPRAWIEDLIWIENIE A PRAWO I OBIETNICA

Prawo źródłem przekleństwa

10 Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa. 11 A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie. 12 Prawo nie opiera się na wierze, lecz [mówi]: Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie. 
13 Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie - 14 aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha

Wyższość obietnicy

15 Bracia, użyję przykładu ze stosunków między ludźmi. Nikt nie obala ani zmienia testamentu prawnie sporządzonego, choć jest on jedynie dziełem ludzkim. 16 Otóż to właśnie Abrahamowi i jego potomstwu dano obietnice. I nie mówi [Pismo]: "i potomkom", co wskazywałoby na wielu, ale [wskazano] na jednego: i potomkowi twojemu, którym jest Chrystus. 17 A chcę przez to powiedzieć: testamentu, uprzednio przez Boga prawnie ustanowionego, Prawo, które powstało czterysta trzydzieści lat później, nie może obalić tak, by unieważnić obietnicę. 18 Bo gdyby dziedzictwo pochodziło z Prawa, tym samym nie mogłoby pochodzić z obietnicy. A tymczasem przez obietnicę Bóg okazał łaskę Abrahamowi. 
19 Na cóż więc Prawo? Zostało ono dodane ze względu na wykroczenia aż do przyjścia Potomka, któremu udzielono obietnicy; przekazane zostało przez aniołów; podane przez pośrednika. 20 Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden. 
21 A czy może Prawo to sprzeciwia się obietnicom Bożym? Żadną miarą! Gdyby mianowicie dane było Prawo, mające moc udzielania życia, wówczas rzeczywiście usprawiedliwienie płynęłoby z Prawa. 22 Lecz Pismo poddało wszystko pod [władzę] grzechu, aby obietnica dostała się na drodze wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą.

Ograniczone zadanie Prawa

23 Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary. 24 Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. 25 Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy 26 Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie. 27 Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. 28 Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. 29 Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą - dziedzicami.


Komentarz

List do Galatów

1 I to wam jeszcze powiem: Jak długo dziedzic jest nieletni, niczym się nie różni od niewolnika, chociaż jest właścicielem wszystkiego. 2 Aż do czasu określonego przez ojca podlega on opiekunom i rządcom. 3 My również, jak długo byliśmy nieletni, pozostawaliśmy w niewoli "żywiołów tego świata". 4 Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, 5 aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. 6 Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! 7 A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.

Wezwanie do wysnucia wniosków

8 Wprawdzie ongiś, nie znając Boga, służyliście bogom, którzy w rzeczywistości nie istnieją. 9 Teraz jednak, gdyście Boga poznali i, co więcej, Bóg was poznał, jakże możecie powracać do tych bezsilnych i nędznych żywiołów, pod których niewolę znowu chcecie się poddać? 10 Zachowujecie dni, święta nowiu i lata! 11 Obawiam się o was: czy się dla was nie trudziłem na próżno. 
12 Bracia, proszę was, stańcie się tacy jak ja, bo ja stałem się taki jak wy. Nie skrzywdziliście mnie w niczym. 13 Wiecie przecież, jak pierwszy raz głosiłem wam Ewangelię zatrzymany chorobą 14 i jak mimo próby, na jaką moje niedomaganie cielesne was wystawiło, nie wzgardziliście mną ani nie odtrąciliście, ale mnie przyjęliście jak anioła Bożego, jak samego Chrystusa Jezusa. 15 Gdzież się więc podziało to, co nazywaliście waszym szczęściem? Bo mogę wydać wam świadectwo: gdyby to było możliwe, bylibyście sobie oczy wydarli i dali je mnie. 
16 Czy dlatego stałem się waszym wrogiem, że mówiłem wam prawdę? 
17 Zabiegają o was nie z czystych pobudek, lecz chcą was odłączyć [ode mnie], abyście o nich zabiegali. 18 Jest rzeczą dobrą doznawać oznak przywiązania z czystych pobudek zawsze, a nie tylko wtedy, gdy jestem między wami. 19 Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje. 20 Jakże chciałbym być w tej chwili u was i odpowiednio zmienić swój głos, bo nie wiem, co z wami począć.

Alegoria Sary i Hagar

21 Powiedzcie mi wy, którzy chcecie żyć pod Prawem, czy Prawa tego nie rozumiecie? 22 Przecież napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. 23 Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej - na skutek obietnicy. 24 Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: niewiasty te wyobrażają dwa przymierza; jedno, zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar: 25 Synaj jest to góra w Arabii, a odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli. 26 Natomiast górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką. 
27 Wszak napisane jest: 
Wesel się, niepłodna, która nie rodziłaś, 
wykrzykuj z radości, która nie znałaś bólów rodzenia, 
bo więcej dzieci ma samotna 
niż ta, która żyje z mężem. 
28 Właśnie wy, bracia, jesteście jak Izaak dziećmi obietnicy. 29 Ale jak wówczas ten, który się urodził tylko według ciała, prześladował tego, który się urodził według ducha, tak dzieje się i teraz. 30 Co jednak mówi Pismo? Wypędź niewolnicę i jej syna, bo nie będzie dziedziczyć syn niewolnicy razem z synem wolnej. 31 Tak to, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, ale wolnej.


Komentarz

List do Galatów

Bezużyteczność obrzezania

1 Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! 
2 Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie przyda. 3 I raz jeszcze oświadczam każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu: jest on zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. 4 Zerwaliście więzy z Chrystusem; wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie, wypadliście z łaski. 5 My zaś z pomocą Ducha, na zasadzie wiary wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. 6 Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość. 
7 Biegliście tak wspaniale! Kto przeszkodził wam trwać przy prawdzie? 8 Wpływ ten nie pochodzi od Tego, który was powołuje. 9 Trochę kwasu ma moc zakwasić całe ciasto. 
10 Mam co do was przekonanie w Panu, że innego zdania niż ja nie będziecie. A na tym, który sieje między wami zamęt, zaciąży wyrok potępienia, kimkolwiek by on był. 11 Co do mnie zaś, bracia, jeśli nadal głoszę obrzezanie, to dlaczego w dalszym ciągu jestem prześladowany? Przecież wtedy ustałoby zgorszenie krzyża. 12 Bodajby się do końca okaleczyli ci, którzy was podburzają.

O WŁAŚCIWEJ WOLNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

Miłość i wolność

13 Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie! 14 Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. 15 A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli.

Napięcie między "duchem" a "ciałem"

16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. 17 Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. 18 Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. 
19 Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, 20 uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, 21 zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. 
22 Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. 
24 A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. 25 Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. 26 Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.


Komentarz

List do Galatów

Różne upomnienia

1 Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie. 2 Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe. 3 Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie. 4 Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w zestawieniu siebie z drugim. 5 Każdy bowiem poniesie własny ciężar. 
6 Ten, kto pobiera naukę wiary, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza. 7 Nie łudźcie się: 8 Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne. 9 W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. 10 A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w wierze.

Zakończenie z własnoręcznym dopiskiem

11 Przypatrzcie się, jak wielkie litery własnoręcznie stawiam ze względu na was. 12 O ludzkie to względy ubiegają się ci wszyscy, którzy was zmuszają do obrzezania; chcą mianowicie uniknąć prześladowania z powodu krzyża Chrystusowego. 13 Bo ci zwolennicy obrzezania zgoła się nie troszczą o zachowanie Prawa, a o wasze obrzezanie zabiegają tylko dlatego, by się móc pochwalić waszym ciałem. 14 Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. 15 Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. 16 Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego [niech zstąpi] pokój i miłosierdzie! 
17 Odtąd niech już nikt nie sprawia mi przykrości: przecież ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa. 
18 Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym, bracia! Amen.


Komentarz

List do Efezjan

Adres

1 Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa - do świętych, którzy są <w Efezie>, i do wiernych w Chrystusie Jezusie: 2 Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa!

MISTERIUM CHRYSTUSA W KOŚCIELE

Tajemniczy plan zbawienia

3 Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa,
On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym 
na wyżynach niebieskich - w Chrystusie. 
4 W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, 
abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.
Z miłości 5 przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, 
według postanowienia swej woli, 
6 ku chwale majestatu swej łaski, 
którą obdarzył nas w Umiłowanym. 
7 W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - 
odpuszczenie występków, 
według bogactwa Jego łaski. 
8 Szczodrze ją na nas wylał 
w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, 
9 przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli 
według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął 
10 dla dokonania pełni czasów, 
aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: 
to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. 
11 W Nim dostąpiliśmy udziału my również, 
z góry przeznaczeni zamiarem Tego, 
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, 
12 po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu - 
my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. 
13 W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy, 
Dobrą Nowinę waszego zbawienia, 
w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany. 
14 On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu.

Dziękczynienie i modlitwa o znajomość Chrystusa jako Głowy

15 Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, 16 nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. 17 [Proszę w nich], aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. 18 [Niech da] wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych 19 i czym przemożny ogrom Jego mocy względem nas wierzących - na podstawie działania Jego potęgi i siły. 20 Wykazał On je, 
gdy wskrzesił Go z martwych 
i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, 
21 ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, 
i ponad wszelkim innym imieniem wzywanym 
nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. 
22 I wszystko poddał pod Jego stopy, 
a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, 
23 który jest Jego Ciałem, 
Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.


Komentarz

List do Efezjan

Powołanie grzesznej ludzkości do życia w Chrystusie

1 I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, 2 w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. 3 Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni. 4 A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, 
5 i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni. 
6 Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, 
7 aby w nadchodzących wiekach przemożne bogactwo Jego łaski wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie Jezusie. 8 Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. 10 Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.

Zjednoczenie pogan i Żydów w Bożą świątynię

11 Dlatego pamiętajcie, że niegdyś wy - poganie co do ciała, zwani "nieobrzezaniem" przez tych, którzy zowią się "obrzezaniem" od znaku dokonanego ręką na ciele - 12 w owym czasie byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie. 13 Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. 
14 On bowiem jest naszym pokojem. 
On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, 
bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość. 
W swym ciele 15 pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, 
aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, 
wprowadzając pokój, 
16 i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, 
w sobie zadawszy śmierć wrogości. 
17 A przyszedłszy zwiastował pokój 
wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy blisko, 
18 bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca. 
19 A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga - 20 zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. 21 W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, 22 w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.


Komentarz

List do Efezjan

Apostoł Paweł głosicielem misterium Chrystusa wśród pogan

1 Dlatego ja, Paweł, więzień Chrystusa Jezusa dla was, pogan... 2 bo przecież słyszeliście o udzieleniu przez Boga łaski danej mi dla was, 3 że mianowicie przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica, jaką pokrótce przedtem opisałem. 4 Dlatego czytając [te słowa] możecie się przekonać o moim zrozumieniu tajemnicy Chrystusa. 5 Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom, 6 to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię. 7 Jej sługą stałem się z daru łaski udzielonej mi przez Boga na skutek działania Jego potęgi. 8 Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa 9 i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy. 10 Przez to teraz wieloraka w przejawach mądrość Boga poprzez Kościół stanie się jawna Zwierzchnościom i Władzom na wyżynach niebieskich - 11 zgodnie z planem wieków, jaki powziął [Bóg] w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. 12 W Nim mamy śmiały przystęp [do Ojca] z ufnością dzięki wierze w Niego.13 Dlatego proszę, abyście się nie zniechęcali prześladowaniami, jakie znoszę dla was, bo to jest właśnie waszą chwałą.

O zjednoczenie wiernych z Chrystusem

14 Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, 15 od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, 16 aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka. 17 Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, 18 wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, 19 i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą.

Doksologia

20 Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy, 21 Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen.


Komentarz

List do Efezjan

O ŻYCIE ZGODNE Z POWOŁANIEM

O zachowanie jedności

1 A zatem zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, 2 z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. 3 Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. 4 Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. 5 Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. 6 Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.

Rozmaitość darów Chrystusowych w jednym Ciele

7 Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. 
8 Dlatego mówi Pismo: 
Wstąpiwszy do góry wziął do niewoli jeńców, 
rozdał ludziom dary. 
9 Słowo zaś "wstąpił" cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? 10 Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. 11 I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami 12 dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, 13 aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. 14 [Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. 15 Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową - ku Chrystusowi. 16 Z Niego całe Ciało - zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary - przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości.

Chrześcijanin - nowym człowiekiem

17 To zatem mówię i zaklinam [was] w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem, 18 umysłem pogrążeni w mroku, obcy dla życia Bożego, na skutek tkwiącej w nich niewiedzy, na skutek zatwardziałości serca. 19 Oni to doprowadziwszy siebie do nieczułości [sumienia], oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste. 20 Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. 21 Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, 22 że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, 23 odnawiać się duchem w waszym myśleniu 24 i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.

Zamiast wad - cnoty

25 Dlatego odrzuciwszy kłamstwo: niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami. 26 Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce! 27 Ani nie dawajcie miejsca diabłu! 28 Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu. 29 Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. 30I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. 31 Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. 32 Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Komentarz

List do Efezjan

1 Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, 2 i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu.

Przeciw nadużyciom pogańskim

3 O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, 4 ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. 5 O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. 6 Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników. 7 Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!

Strzec nowej światłości!

8 Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! 9 Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. 10 Badajcie, co jest miłe Panu. 11 I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie [tamtych]! 12 O tym bowiem, co u nich się dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. 13 Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. 14Dlatego się mówi: 
Zbudź się, o śpiący, 
i powstań z martwych, 
a zajaśnieje ci Chrystus.

Złe i dobre upojenie

15 Baczcie więc pilnie, jak postępujecie, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. 16 Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. 17 Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. 18 A nie upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, 19 przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. 20 Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa!

Zasady życia domowego - wielki wzór dla mężów i żon

21 Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej! 22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. 25 Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, 26 aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, 27 aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. 28 Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. 29 Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, 30 bo jesteśmy członkami Jego Ciała. 31 Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. 32 Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. 33 W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego! A żona niechaj się odnosi ze czcią do swojego męża!


Komentarz

List do Efezjan

Dzieci a rodzice

1 Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe. 2 Czcij ojca twego i matkę - jest to pierwsze przykazanie z obietnicą - 3 aby ci było dobrze i abyś był długowieczny na ziemi. 4 A [wy], ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, lecz wychowujcie je stosując karcenie i napominanie Pańskie!

Niewolnicy a panowie

5 Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi, 6 nie służąc tylko dla oka, by ludziom się podobać, lecz jako niewolnicy Chrystusa, który z duszy pełnią wolę Bożą 7 Z ochotą służcie, jak gdybyście [służyli] Panu, a nie ludziom, 8 świadomi tego, że każdy - jeśli uczyni co dobrego, otrzyma to z powrotem od Pana - czy to niewolnik, czy wolny. 9 A wy, panowie, tak samo wobec nich postępujcie: zaniechajcie groźby, świadomi tego, że w niebie jest Pan zarówno ich, jak wasz, a u Niego nie ma względu na osoby.

Zachęta do walki duchowej

10 W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. 11 Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. 12 Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. 13 Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. 14 Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, 15 a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. 16 W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. 17 Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - 18 wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych 19 i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta moje otworzę, dla jawnego i swobodnego głoszenia tajemnicy Ewangelii, 20 dla której sprawuję poselstwo jako więzień, ażebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem.

Zakończenie

21 Żebyście zaś wiedzieli i wy o moich sprawach, co robię, wszystko wam oznajmi Tychik, umiłowany brat i wierny sługa w Panu, 22 którego wysłałem do was po to, żebyście wy poznali nasze sprawy, a on pokrzepił wasze serca.

Błogosławieństwo końcowe

23 Pokój braciom 
i miłość wraz z wiarą 
od Boga Ojca i Pana naszego Jezusa Chrystusa. 
24 Łaska [niech będzie] ze wszystkimi, 
którzy miłują Pana naszego Jezusa Chrystusa 
w nieskazitelności.


Komentarz

List do Filipian

Adres

1 Paweł i Tymoteusz, słudzy Chrystusa Jezusa, do wszystkich świętych w Chrystusie Jezusie, którzy są w Filippi, wraz z biskupami i diakonami. 2 Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana, Jezusa Chrystusa!

Dziękczynienie i modlitwa za adresatów

3 Dziękuję Bogu mojemu, ilekroć was wspominam - 4 zawsze w każdej modlitwie, zanosząc ją z radością za was wszystkich - 5 z powodu waszego udziału w [szerzeniu] Ewangelii od pierwszego dnia aż do chwili obecnej. 6 Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa. 7 Słusznie przecież mogę tak o was myśleć, bo noszę was wszystkich w sercu jako tych, którzy mają udział w mojej łasce: zarówno w moich kajdanach, jak i w obronie Ewangelii za pomocą dowodów. 8 Albowiem Bóg jest mi świadkiem, jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi [ożywiony] miłością Chrystusa Jezusa. 9 A modlę się o to, aby miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu 10 dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, 11 napełnieni plonem sprawiedliwości, [nabytym] przez Jezusa Chrystusa ku chwale i czci Boga.

APOSTOŁ DZIELI SIĘ NOWINAMI I ODSŁANIA SERCE

Sukcesy apostolskie Więźnia

12 Bracia, chcę, abyście wiedzieli, że moje sprawy przyniosły raczej korzyść Ewangelii, 13 tak iż kajdany moje stały się głośne w Chrystusie w całym pretorium i u wszystkich innych. 14 I tak więcej braci, ośmielonych w Panu moimi kajdanami, odważą się bardziej bez lęku głosić słowo Boże. 15 Niektórzy wprawdzie z zawiści i przekory, drudzy zaś z dobrej woli głoszą Chrystusa. 16 Ci ostatni [głoszą] z miłości, świadomi tego, że jestem przeznaczony do obrony Ewangelii. 17 Tamci zaś, powodowani niewłaściwym współzawodnictwem, rozgłaszają Chrystusa nieszczerze, sądząc, że przez to dodadzą ucisku moim kajdanom. 18 Ale cóż to znaczy? Jedynie to, że czy to obłudnie, czy naprawdę, na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa. A z tego ja się cieszę i będę się cieszył. 19Wiem bowiem, że to mi wyjdzie na zbawienie dzięki waszej modlitwie i pomocy, udzielanej przez Ducha Jezusa Chrystusa, 20 zgodnie z gorącym oczekiwaniem i nadzieją moją, że w niczym nie doznam zawodu. Lecz jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. 21 Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk. 22 Jeśli bowiem żyć w ciele - to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. 23 Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, 24 pozostawać zaś w ciele - to bardziej dla was konieczne. 25 A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, 26 aby rosła wasza duma w Chrystusie przez mnie, przez moją ponowną obecność u was.

Zachęta do wierności, jedności i pokory

27 Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja - czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka - mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, 28 i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom. To właśnie dla nich jest zapowiedzią zagłady, a dla was zbawienia, i to przez Boga. 29 Wam bowiem z łaski dane jest to dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć, 30 skoro toczycie tę samą walkę, jaką u mnie widzieliście, a o jakiej u mnie teraz słyszycie.


Komentarz

List do Filipian

1 Jeśli więc jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli - jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakiś udział w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie - 2 dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, 3 a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. 4 Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich!

Chrystus, Bóg-Człowiek, wzorem pokory

5 To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. 
6 On, istniejąc w postaci Bożej, 
nie skorzystał ze sposobności, 
aby na równi być z Bogiem, 
7 lecz ogołocił samego siebie, 
przyjąwszy postać sługi, 
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, 
8 uniżył samego siebie, 
stawszy się posłusznym aż do śmierci - 
i to śmierci krzyżowej. 
9 Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył 
i darował Mu imię 
ponad wszelkie imię, 
10 aby na imię Jezusa 
zgięło się każde kolano 
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. 
11 I aby wszelki język wyznał, 
że Jezus Chrystus jest PANEM - 
ku chwale Boga Ojca.

Zachęta do pracy nad zbawieniem

12 A przeto, umiłowani moi, skoro zawsze byliście posłuszni, zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem nie tylko w mojej obecności, lecz jeszcze bardziej teraz, gdy mnie nie ma. 13 Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą. 14 Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, 15 abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego. Między nimi jawicie się jako źródła światła w świecie. 16 Trzymajcie się mocno Słowa Życia, abym mógł być dumny w dniu Chrystusa, że nie na próżno biegłem i nie na próżno się trudziłem. 17 A jeśli nawet krew moja ma być wylana przy ofiarniczej posłudze około waszej wiary, cieszę się i dzielę radość z wami wszystkimi: 18 a także i wy się cieszcie i dzielcie radość ze mną!

O posłannictwie Tymoteusza i Epafrodyta

19 A mam nadzieję w Panu Jezusie, że niebawem poślę do was Tymoteusza, abym i ja doznał radości, dowiedziawszy się o waszych sprawach 20 Nie mam bowiem nikogo o równych dążeniach ducha, który by się szczerze zatroszczył o wasze sprawy: 21 bo wszyscy szukają własnego pożytku, a nie - Chrystusa Jezusa. 22 A wiecie, że on został wypróbowany: bo jak dziecko ojcu, tak on wraz ze mną służył Ewangelii. 23 Jego to mam nadzieję posłać do was natychmiast, skoro tylko rozejrzę się w swoich sprawach. 24Ufam zaś w Panu, że i ja sam przybędę niebawem. 
25 Uznałem też za konieczne posłać do was Epafrodyta, brata, współpracownika i współbojownika mojego, a waszego wysłannika, który miał zaradzić moim potrzebom, 26 gdyż bardzo tęsknił za wami wszystkimi i dręczył się tym, że usłyszeliście o jego chorobie.27 Rzeczywiście bowiem zachorował, tak iż był bliski śmierci. Ale Bóg się nad nim zmiłował: nie tylko zaś nad nim, lecz i nade mną, żebym nie doznał smutku jednego po drugim. 28 Przeto tym śpieszniej go posyłam, ażebyście wy ujrzawszy go ponownie się uradowali, i ja żebym mniej się martwił. 29 Przyjmijcie więc go w Panu z całą radością! A takich jak on otaczajcie czcią, 30 bo dla sprawy Chrystusa bliski był śmierci, naraziwszy życie swoje po to, by was zastąpić przy posłudze, której wy [osobiście] nie mogliście mi oddać.


Komentarz

List do Filipian

NA WZÓR APOSTOŁA KU PRAWDZIWEJ DOSKONAŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

Przeciw nawrotom do judaizmu

1 W końcu, bracia moi, radujcie się w Panu! Pisanie do was o tym samym nie jest dla mnie uciążliwe, a dla was jest środkiem niezawodnym. 2 Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się okaleczeńców! 3 My bowiem jesteśmy prawdziwie ludem obrzezanym - my, którzy sprawujemy kult w Duchu Bożym i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele.

Chrystus najwyższą wartością

4 Chociaż ja także i w ciele mogę pokładać ufność. Jeśli ktoś inny mniema, że może ufność złożyć w ciele, to ja tym bardziej: 5 obrzezany w ósmym dniu, z rodu Izraela, z pokolenia Beniamina, Hebrajczyk z Hebrajczyków, w stosunku do Prawa - faryzeusz, 6 co do gorliwości - prześladowca Kościoła, co do sprawiedliwości legalnej - stałem się bez zarzutu. 7 Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. 8 I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa 9 i znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze - 10 przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, 11 dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych.12 Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też [to] zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa.

W nieustannym dążeniu ku doskonałości

13 Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno [czynię]: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, 14 pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie. 15 Wszyscy więc my, doskonali, tak to odczuwajmy: a jeśli odczuwacie coś inaczej, i to Bóg wam objawi. 16 W każdym razie: dokąd doszliśmy, w tę samą stronę zgodnie postępujmy!

Ponowna przestroga

17 Bądźcie, bracia, wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak postępują, jak tego wzór macie w nas. 18 Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. 19 Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. 20 Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, 21 który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.


Komentarz

List do Filipian

1 Przeto, bracia umiłowani, za którymi tęsknię - radości i chwało moja! - tak stójcie mocno w Panu, umiłowani!

Napomnienia szczegółowe

2 Wzywam Ewodię i wzywam Syntychę, aby były jednomyślne w Panu. 3 Także proszę i ciebie, prawdziwy Syzygu, pomagaj im, bo one razem ze mną trudziły się dla Ewangelii wraz z Klemensem i pozostałymi moimi współpracownikami, których imiona są w księdze życia. 
4 Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! 5 Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! 6 O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! 7 A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. 
8 W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym - to miejcie na myśli! 
9 Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami.

Uznanie za ponownie okazaną pamięć

10 Także bardzo się ucieszyłem w Panu, że wreszcie rozkwitło wasze staranie o mnie, bo istotnie staraliście się, lecz nie mieliście do tego sposobności. 11 Nie mówię tego bynajmniej z powodu niedostatku: ja bowiem nauczyłem się wystarczać sobie w warunkach, w jakich jestem. 12 Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. 13 Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. 14 W każdym razie dobrze uczyniliście, biorąc udział w moim ucisku. 15 Wy, Filipianie, wiecie przecież, że na początku [głoszenia] Ewangelii, gdy opuściłem Macedonię, żaden z Kościołów poza wami jednymi nie prowadził ze mną otwartego rachunku przychodu i rozchodu, 16 bo do Tesaloniki nawet raz i drugi przysłaliście na moje potrzeby. 17 Mówię zaś to bynajmniej nie dlatego, że pragnę daru, lecz pragnę owocu, który wzrasta na wasze dobro. 
18 Stwierdzam, że wszystko mam, i to w obfitości: jestem w całej pełni zaopatrzony, otrzymawszy przez Epafrodyta od was wdzięczną woń, ofiarę przyjemną, miłą Bogu. 19 A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę. 
20 Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków! Amen.

Końcowe pozdrowienia

21 Pozdrówcie każdego świętego w Chrystusie Jezusie! Pozdrawiają was bracia, którzy są ze mną. 22 Pozdrawiają was wszyscy święci, zwłaszcza ci z domu Cezara. 
23 Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa [niech będzie] z duchem waszym! Amen.


Komentarz

List do Kolosan

Adres

1 Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz, brat, 2 do świętych i wiernych w Chrystusie braci w Kolosach: łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego!

Uznanie dla adresatów wyrażone dziękczynną modlitwą

3 Dzięki czynimy Bogu, Ojcu Pana naszego Jezusa Chrystusa, zawsze, ilekroć modlimy się za was - 4 odkąd usłyszeliśmy o waszej wierze w Chrystusie Jezusie i o waszej miłości, jaką żywicie dla wszystkich świętych - 5 z powodu nadziei [nagrody] odłożonej dla was w niebie. O niej to już przedtem usłyszeliście dzięki głoszeniu prawdy - Ewangelii, 6 która do was dotarła. Podobnie jak jest na całym świecie, tak również i u was, owocuje ona i rośnie od dnia, w którym usłyszeliście i poznali łaskę Boga w [jej] prawdzie 7 według tego, jak nauczyliście się od umiłowanego współsługi naszego Epafrasa. Jest on wiernym sługą Chrystusa zastępującym nas; 8 on też nam ukazał waszą miłość w Duchu.

Modlitwa o znajomość Boga potwierdzoną życiem

9 Przeto i my od dnia, w którym to usłyszeliśmy, nie przestajemy za was się modlić i prosić [Boga], abyście doszli do pełnego poznania Jego woli, w całej mądrości i duchowym zrozumieniu, 10 abyście już postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i rosnąc przez głębsze poznanie Boga. 11 Niech moc Jego chwały w pełni was umacnia do [okazywania] wszelkiego rodzaju cierpliwości i stałości. 12 Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. 13 On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, 14 w którym mamy odkupienie - odpuszczenie grzechów.

BEZWZGLĘDNE PIERWSZEŃSTWO CHRYSTUSA

Boska godność Chrystusa i Jego dzieło odkupienia

15 On jest obrazem Boga niewidzialnego - 
Pierworodnym wobec każdego stworzenia, 
16 bo w Nim zostało wszystko stworzone: 
i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi,
byty widzialne i niewidzialne, 
czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. 
Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. 
17 On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. 
18 I On jest Głową Ciała - Kościoła. 
On jest Początkiem, 
Pierworodnym spośród umarłych, 
aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. 
19 Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, 
20 i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: 
przez Niego - i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, 
wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.

Udział adresatów w skutkach odkupienia

21 I was, którzy byliście niegdyś obcymi [dla Boga] i [Jego] wrogami przez sposób myślenia i wasze złe czyny, 22 teraz znów pojednał w doczesnym Jego ciele przez śmierć, by stawić was wobec siebie jako świętych i nieskalanych, i nienagannych, 23 bylebyście tylko trwali w wierze - ugruntowani i stateczni - a nie chwiejący się w nadziei [właściwej dla] Ewangelii. Ją to posłyszeliście głoszoną wszelkiemu stworzeniu, które jest pod niebem - jej sługą stałem się ja, Paweł.

Udział Apostoła w misterium Chrystusa

24 Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. 25 Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego włodarstwa: mam wypełnić [posłannictwo głoszenia] słowa Bożego. 26 Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, 27 którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was - nadzieja chwały. 28 Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie. 29 Po to właśnie się trudzę walcząc Jego mocą, która potężnie działa we mnie.


Komentarz

List do Kolosan

Troska Apostoła o wiarę adresatów

1 Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielką walkę toczy o was, o tych, którzy są w Laodycei, i o tych wszystkich, którzy nie widzieli mnie osobiście, 2 aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku [osiągnięciu] całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga - [to jest] Chrystusa. 3 W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte. 4 Mówię o tym, by was nikt nie zwodził pozornym dowodzeniem. 5 Choć bowiem ciałem jestem daleko, to jednak duchem jestem z wami, ciesząc się na widok waszego porządku i stałości wiary waszej w Chrystusa.

Trzymać się w życiu prawdziwego Chrystusa!

6 Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: 7 zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności. 8 Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. 9 W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, 10 bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. 11 I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, 12 jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. 13 I was, umarłych na skutek występków i "nieobrzezania" waszego [grzesznego] ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, 14 skreślił zapis dłużny obciążający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. 15 Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił [je] na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie.

Przeciw fałszywej ascezie

16 Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu! 17 Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa. 18 Niechaj was nikt nie odsądza od nagrody, zamiłowany w uniżaniu siebie i przesadnej czci aniołów, zgłębiając to, co ujrzał. Taki, nadęty bez powodu zmysłowym swym sposobem myślenia, 19 nie trzyma się mocno Głowy - [Tego], z którego całe Ciało, zaopatrywane i utrzymywane w całości dzięki wiążącym połączeniom członków, rośnie Bożym wzrostem. 20 Jeśli razem z Chrystusem umarliście dla "żywiołów świata", dlaczego - jak gdyby żyjąc [jeszcze] w świecie - dajecie sobie narzucać nakazy: 21 "Nie bierz ani nie kosztuj, ani nie dotykaj...!" 22 A przecież wszystko to są rzeczy [przeznaczone] do zniszczenia przez spożycie - [przepisy] według nakazów i nauk ludzkich. 
23 Przepisy te mają pozór mądrości dzięki kultowi własnego pomysłu, uniżaniu siebie i nieoszczędzaniu ciała, nie dzięki okazywaniu jakiejś wyrozumiałości dla zaspokojenia ciała [grzesznego].


Komentarz

NOWE ŻYCIE W CHRYSTUSIE

Chwalebny Chrystus - zasadą nowego życia

1 Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. 2 Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. 3 Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. 4 Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.

Konieczność umartwienia celem naśladowania Chrystusa

5 Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w <waszych> członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. 6 Z powodu nich nadchodzi gniew Boży na synów buntu. 7 I wy niegdyś tak postępowaliście, kiedyście w tym żyli. 8 A teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, znieważanie, haniebną mowę od ust waszych! 9 Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami, 10 a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu [Boga], według obrazu Tego, który go stworzył. 11 A tu już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich [jest] Chrystus. 12 Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, 13 znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! 14 Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości. 15 A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni! 16 Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. 17 I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.

Zasady życia domowego

18 Żony bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu. 19 Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi! 20 Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu. 21 Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha. 22Niewolnicy, bądźcie we wszystkim posłuszni doczesnym panom, nie służąc tylko dla oka, jak gdybyście się mieli ludziom przypodobać, lecz w szczerości serca, bojąc się [prawdziwego] Pana. 23 Cokolwiek czynicie, z serca wykonujcie jak dla Pana, a nie dla ludzi, świadomi, 24 że od Pana otrzymacie dziedzictwo [wiekuiste] jako zapłatę. Służycie Chrystusowi jako Panu! 25 Kto bowiem popełnia bezprawie, poniesie skutki popełnionego bezprawia; a [u Niego] nie ma względu na osoby.


Komentarz

List do Kolosan

1 Panowie, oddawajcie niewolnikom to, co sprawiedliwe i słuszne, świadomi tego, że i wy macie Pana w niebie.

O gorliwości i roztropności wobec pogan

2 Trwajcie gorliwie na modlitwie, czuwając na niej wśród dziękczynienia. 3 Módlcie się jednocześnie i za nas, aby Bóg otworzył nam podwoje [dla] słowa, dla wypowiedzenia tajemnicy - Chrystusa, za co też jestem do tej pory więźniem, 4 abym ją obwieścił tak, jak winien [ją] wypowiedzieć. 5 Wobec obcych postępujcie mądrze, wyzyskując każdą chwilę sposobną. 6 Mowa wasza, zawsze miła, niech będzie zaprawiona solą, tak byście wiedzieli, jak należy każdemu odpowiadać.

Rola wysłanników

7 Wszystko o mnie oznajmi wam Tychik, umiłowany brat, wierny sługa i współpracownik w Panu. 8 Wysyłam go do was właśnie po to, żebyście wy wiedzieli o naszych sprawach, a on żeby pokrzepił wasze serca - 9 wraz z Onezymem, wiernym i umiłowanym bratem, który jest spośród was: wszystko, co jest tutaj, wam oznajmią.

Pozdrowienia

10 Pozdrawia was Arystarch, mój współwięzień, i Marek, kuzyn Barnaby, co do którego otrzymaliście zlecenia: Przyjmijcie go, jeśli do was przybędzie - 11 i Jezus, zwany Justusem. Ci, będąc z Żydów, są jedynymi współpracownikami dla królestwa Bożego, którzy stali się dla mnie pociechą. 12 Pozdrawia was rodak wasz Epafras, sługa Chrystusa Jezusa zawsze walczący za was w modlitwach o to, abyście stali mocno, doskonali w pełnieniu każdej woli Bożej. 13 Świadczę o nim, że usilnie się troszczy o was oraz o tych, którzy są w Laodycei i w Hierapolis. 14 Pozdrawia was Łukasz, umiłowany lekarz, i Demas. 15 Pozdrówcie braci w Laodycei, zarówno Nimfasa, jak i Kościół [gromadzący] się w jego domu! 16 A skoro list zostanie u was odczytany, postarajcie się, by odczytano go też w Kościele w Laodycei, a wy żebyście też przeczytali list z Laodycei. 17 Powiedzcie zaś Archipowi: "Uważaj, abyś wypełnił posługę, którą wziąłeś od Pana".

Podpis z błogosławieństwem

18 Pozdrowienie ręką moją - Pawła: Pamiętajcie o moich kajdanach! Łaska [niech będzie] z wami!


Komentarz

List do Tytusa

Adres

1 Paweł, sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa, [posłany do szerzenia] wśród wybranych Bożych wiary i poznania prawdy wiodącej do życia w pobożności, 2 w nadziei życia wiecznego, jakie przyobiecał przed wiekami prawdomówny Bóg, 3 a we właściwym czasie objawił swe słowo przez nauczanie powierzone mi z rozkazu Boga, Zbawiciela naszego - 4 do Tytusa, dziecka mego prawdziwego we wspólnej nam wierze. Łaska i pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, Zbawiciela naszego!

O przełożonych Kościoła na Krecie

5 W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów. Jak ci zarządziłem, [może nim zostać] 6 jeśli ktoś jest nienaganny, mąż jednej żony, mający dzieci wierzące, nie obwiniane o rozpustę lub niekarność. 7 Biskup bowiem winien być, jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym, niezarozumiałym, nieskłonnym do gniewu, nieskorym do pijaństwa i awantur, nie chciwym brudnego zysku, 8 lecz gościnnym, miłującym dobro, rozsądnym, sprawiedliwym, pobożnym, powściągliwym, 9 przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych.

Przeciw siejącym niepokój

10 Jest bowiem wielu krnąbrnych, gadatliwych i zwodzicieli, zwłaszcza wśród obrzezanych: 11 trzeba im zamknąć usta, gdyż całe domy skłócają, nauczając, czego nie należy, dla nędznego zysku. 12 Powiedział jeden z nich, ich własny wieszcz: "Kreteńczycy zawsze kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe". 
13 Świadectwo to jest zgodne z prawdą. Dlatego też karć ich surowo, aby wytrwali w zdrowej wierze, 14 nie zważając na żydowskie baśnie czy nakazy ludzi odwracających się od prawdy. 15 Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane. 16 Twierdzą, że znają Boga, uczynkami zaś temu przeczą, będąc ludźmi obrzydliwymi, zbuntowanymi i niezdolnymi do żadnego dobrego czynu.


Komentarz

List do Tytusa

Wskazania dla różnych stanów

1 Ty zaś głoś to, co jest zgodne ze zdrową nauką: 2 że starcy winni być ludźmi trzeźwymi, statecznymi, roztropnymi odznaczającymi się zdrową wiarą, miłością, cierpliwością. 3 Podobnie starsze kobiety winny być w zewnętrznym ułożeniu jak najskromniejsze, winny unikać plotek i oszczerstw, nie upijać się winem, a uczyć innych dobrego. 4 Niech pouczają młode kobiety, jak mają kochać mężów, dzieci, 5 jak mają być rozumne, czyste, gospodarne, dobre, poddane swym mężom - aby nie bluźniono słowu Bożemu. 
6 Młodzieńców również upominaj, aby byli umiarkowani; 7 we wszystkim dawaj wzór dobrych uczynków własnym postępowaniem w nauczaniu okazuj prawość, powagę, 8 mowę zdrową, wolną od zarzutu, ażeby przeciwnik ustąpił ze wstydem, nie mogąc nic złego o nas powiedzieć. 9 Niewolnicy niech będą poddani swoim panom we wszystkim, niech się starają im przypodobać, niech się im nie sprzeciwiają, 10 niczego sobie nie przywłaszczają, lecz niech okazują zawsze doskonałą wierność, ażeby pod każdym względem stali się chlubą dla nauki naszego Zbawiciela, Boga. 
11 Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom 12 i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, 13 oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, 14 który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków. 15 To mów, do tego zachęcaj i karć z całą powagą, niechaj cię nikt nie lekceważy!


Komentarz

List do Tytusa

Wskazania ogólne

1 Przypominaj im, że powinni podporządkować się zwierzchnim władzom, słuchać ich i okazywać gotowość do wszelkiego dobrego czynu: 2 nikogo nie lżyć, unikać sporów, odznaczać się uprzejmością, okazywać każdemu człowiekowi wszelką łagodność. 3Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący, służyliśmy różnym żądzom i rozkoszom, żyjąc w złości i zawiści, godni obrzydzenia, pełni nienawiści jedni ku drugim. 4 Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, 5 nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, 6 którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, 7 abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.

Rady dla Tytusa

8 Nauka ta zasługuje na wiarę, i chcę, abyś z całą stanowczością o tym mówił, że ci, którzy wierzą w Boga, mają się starać usilnie o pełnienie dobrych czynów. Jest to dobre i pożyteczne dla ludzi. 9 Unikaj natomiast głupich dociekań, rodowodów, sporów i kłótni o Prawo [Mojżeszowe]! Są bowiem bezużyteczne i puste. 10 Sekciarza po jednym lub po drugim upomnieniu wystrzegaj się, 11 wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok. 
12 Gdy poślę do ciebie Artemasa lub Tychika, postaraj się czym prędzej przybyć do mnie do Nikopolis, 13 postanowiłem bowiem tam spędzić zimę. Zenasa, uczonego w Prawie, i Apollosa zaopatrz należycie na drogę powrotną, by im na niczym nie zbywało. 14Niechże i nasi wierni nauczą się przodować w [spełnianiu] dobrych czynów, które służą zaspokojeniu koniecznych potrzeb - żeby nie byli bez zasług.

Epilog

15 Pozdrawiają cię wszyscy z mego otoczenia. Pozdrów tych, którzy nas kochają w wierze. 
Łaska z wami wszystkimi!


Komentarz

List do Filemona

Adres

1 Paweł, więzień Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz brat, do Filemona umiłowanego, naszego współpracownika, 2 do Apfii, siostry, do naszego towarzysza broni Archipa i do Kościoła [gromadzącego] się w tym domu. 3 Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa.

Uznanie dla adresata

4 Dziękuję Bogu mojemu zawsze, ilekroć wspominam cię w moich modlitwach, 5 słysząc o twojej miłości i wierze, jaką żywisz względem Pana Jezusa i dla wszystkich świętych. 6 Oby twój udział w wierze okazał się twórczym w głębszym poznaniu wszelkiego dobrego czynu, [jaki jest do spełnienia] wśród was dla Chrystusa. 7 Bracie, doznałem wielkiej radości i pociechy z powodu twojej miłości, że [mianowicie] serca świętych otrzymały od ciebie pokrzepienie.

Prośba o przebaczenie dla Onezyma

8 A przeto, choć z całą swobodą mogę w Chrystusie nakładać na ciebie obowiązek, 9 to jednak raczej proszę w imię miłości, skoro już jestem taki. Jako stary Paweł, a teraz jeszcze więzień Chrystusa Jezusa - 10 proszę cię za moim dzieckiem - za tym, którego zrodziłem w kajdanach, za Onezymem. 11 Niegdyś dla ciebie nieużyteczny, teraz właśnie i dla ciebie, i dla mnie stał się on bardzo użyteczny. 12 Jego ci odsyłam; ty zaś jego, to jest serce moje, przyjmij do domu! 13 Zamierzałem go trzymać przy sobie, aby zamiast ciebie oddawał mi usługi w kajdanach [noszonych dla] Ewangelii. 14 Jednakże postanowiłem nie uczynić niczego bez twojej zgody, aby dobry twój czyn był nie jakby z musu, ale z dobrej woli. 15 Może bowiem po to oddalił się od ciebie na krótki czas, abyś go odebrał na zawsze, 16 już nie jako niewolnika, lecz więcej niż niewolnika, jako brata umiłowanego. [Takim jest on] zwłaszcza dla mnie, ileż więcej dla ciebie zarówno w doczesności, jak w Panu. 17 Jeśli więc się poczuwasz do łączności ze mną, przyjmij go jak mnie!18 Jeśli zaś wyrządził ci jaką szkodę lub winien cokolwiek, policz to na mój rachunek! 19 Ja, Paweł, piszę to moją ręką, ja uiszczę odszkodowanie - by już nie mówić o tym, że ty w większym stopniu winien mi jesteś samego siebie. 20 Tak, bracie, niech ja przez ciebie doznam radości w Panu: pokrzep moje serce w Chrystusie!

Polecenia i pozdrowienia

21 Piszę do ciebie ufny w twoje posłuszeństwo, świadom, że nawet więcej zrobisz, niż mówię. 22 A zarazem przygotuj mi gościnę: ufam bowiem, że będę wam zwrócony dzięki waszym modlitwom. 23 Pozdrawia cię Epafras, mój współwięzień w Chrystusie, 24 [oraz] Marek, Arystarch, Demas, Łukasz - moi współpracownicy. 25 Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa [niech będzie] z duchem waszym! Amen.


Komentarz

List do św. Judy

Adres

1 Juda, sługa Jezusa Chrystusa, brat zaś Jakuba, do tych, którzy są powołani, umiłowani w Bogu Ojcu i zachowani dla Jezusa Chrystusa: 2 miłosierdzie wam i pokój, i miłość niech będą udzielone obficie!

Cel listu

3 Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. 4 Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Ostrzeżenia

5 Pragnę zaś, żebyście przypomnieli sobie, choć raz na zawsze wiecie już wszystko, że Pan, który wybawił naród z Egiptu, następnie wytracił tych, którzy nie uwierzyli; 6 i aniołów, tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, spętanych wiekuistymi więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd wielkiego dnia; 7 jak Sodoma i Gomora i w ich sąsiedztwie [położone] miasta - w podobny sposób jak one oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała - stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia. 8 Podobnie więc ci "prorocy ze snów": ciała plugawią, Panowanie odrzucają i wypowiadają bluźnierstwa na "Chwały". 9 Gdy zaś archanioł Michał tocząc rozprawę z diabłem spierał się o ciało Mojżesza, nie odważył się rzucić wyroku bluźnierczego, ale powiedział: "Pan niech cię skarci!". 
10 Ci zaś [temu] bluźnią, czego nie znają; co zaś w przyrodzony sposób spostrzegają jak bezrozumne zwierzęta, to obracają ku własnemu zepsuciu. 11 Biada im, bo poszli drogą Kaina i oszustwu Balaama za zapłatę się oddali, a w buncie Korego poginęli. 12 Ci właśnie na waszych agapach są zakałami, bez obawy oddają się rozpuście... samych siebie pasą... obłoki bez wody wiatrami unoszone... drzewa jesienne nie mające owocu, dwa razy uschłe, wykorzenione... 13 rozhukane bałwany morskie wypluwające swoją hańbę... gwiazdy zabłąkane, dla których nieprzeniknione ciemności na wieki przeznaczone... 14 Również o nich prorokował siódmy po Adamie [patriarcha] Henoch, mówiąc: "Oto przyszedł Pan z miriadami swoich świętych, 15 aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników za wszystkie bezbożne uczynki, przez które okazywała się ich bezbożność, i za wszystkie twarde słowa, które wypowiadali przeciwko Niemu grzesznicy bezbożni". 16 Ci zawsze narzekają i są niezadowoleni ze swego losu, [choć] postępują według swoich żądz. Usta ich głoszą słowa wyniosłe i dla korzyści mają wzgląd na osoby.

Upomnienia

17 Wy zaś, umiłowani, przypomnijcie sobie te słowa, które były zapowiedziane przez Apostołów Pana naszego Jezusa Chrystusa, 18 gdy mówili do was, że w ostatnich czasach pojawią się szydercy którzy będą postępowali według własnych pożądliwości. 19 Oni to powodują podziały, [a sami] są cieleśni [i] Ducha nie mają. 20 Wy zaś, umiłowani, budując samych siebie, na fundamencie waszej najświętszej wiary, w Duchu Świętym się módlcie 21 i w miłości Bożej strzeżcie samych siebie, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, [które wiedzie] ku życiu wiecznemu. 22 Dla jednych miejcie litość, dla tych, którzy mają wątpliwości: 23 ratujcie [ich], wyrywając z ognia, dla drugich zaś miejcie litość z obawą, mając w nienawiści nawet chiton zbrukany przez ciało.

Doksologia końcowa

24 Temu zaś, który może was ustrzec od upadku i stawić nienagannymi i rozradowanymi wobec swej chwały, 25 jedynemu Bogu, Zbawcy naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, chwała, majestat, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i na wszystkie wieki! Amen.


Komentarz

Dzisiaj kończymy wspólne czytanie listów św. Pawła. Mam nadzieję, że ten czas przygotowania do Świąt był dla Was dobrym i błogosławionym spotkaniem ze Słowem, które staje się Ciałem. W tym ostatnim dniu chciałbym podziękować moim współpracownikom, bez których cały projekt Czytaj Słowo nie mógłby istnieć. Dziękuję mojemu przyjacielowi Marcinowi i jego żonie Iwonie, którzy od początku dbają o stronę www.czytajslowo.dominikanie.pl, w tej edycji udało się im ją unowocześnić i wprowadzić kilka ważnych poprawek. Dziękuję mojemu współbratu Łukaszowi Wosiowi OP, który wziął na siebie odpowiedzialność za przygotowanie wszystkich filmików tej edycji i osobom, które z nim współpracowały zarówno w nagrywaniu: panom Jackowi Tarasiuk i Adamowi Trak jak i w montażu: pani Julii Pawłot i panu Filipowi Surdy. Dziękuję również pani dr Danucie Piekarz, która napisała wstępy do wszystkich listów. Także mojemu współbratu Tomaszowi Nowakowi OP, który pomagał nam w czytaniu Słowa komentując każdy rozdział z osobna. W końcu dziękuję Wam wszystkim, że chcieliście być z nami przez ten czas. Dzisiaj wszyscy – jako zespół - dołączamy się do życzeń, które składa Tomasz Nowak OP.

Dawid Kołodziejczyk OP


Komentarz

Słowo na e-mail


Idea

Ponad dziesięć lat temu mój przyjaciel Michał, z którym wtedy rozmawiałem o głupotach przekazał mi bardzo prostą myśl dotyczącą poznawania Boga. Miałem, choćby mały fragment, ale codziennie czytać Pismo Święte.

Przez wiele lat doświadczałem i doświadczam trudu zmagania się ze sobą w tej sprawie. Coraz częściej odkrywam też, że wiele osób przeżywa tą samą trudność. Niby zatrzymanie się na kilka minut i sięgnięcie po Pismo nie powinno być trudne, a jednak…

Kiedy ruszaliśmy z pomysłem strony Czytaj Słowo wiedziałem, że zdecydowanie łatwiej jest czytać we wspólnocie. Wspólnota jest po to, żeby dać oparcie i pomóc, zmobilizować, ale też ułatwić zrozumienie Słowa. Elektroniczna, czy wirtualna wspólnota – takie wyrażenie nawet we mnie samym rysuje uśmiech, ale mimo wszystko mam głębokie przekonanie, że dla wielu z nas elektronika będzie bardzo pomocna.

Ufam, że ten pomysł może dla wielu z Was być pomocny w poszukiwaniu Boga.

Biblijny wstęp do listów

           Galaci, mieszkańcy regionu położonego w dzisiejszej środkowej Turcji, z radością przyjęli Ewangelię głoszoną przez św. Pawła. Jednak wkrótce potem pojawili się wśród tych wiernych, pochodzących w większości z pogaństwa, tzw. judaizujący, którzy przekonywali Galatów, iż dali się oszukać Pawłowi, wierząc, iż można „iść do nieba na skróty”, przechodząc od pogaństwa wprost do chrześcijaństwa, pomijając judaizm, z obrzezaniem i wszystkimi przepisami Prawa. Bowiem i Jezus był Żydem, i apostołowie... a Paweł nigdy nie był uczniem Jezusa podczas Jego ziemskiej działalności, zatem to tylko „apostoł z drugiej ręki”.

            Wieści o tym, co dzieje się w Galacji, docierają do Pawła, który reaguje pisząc najbardziej emocjonalny ze swoich listów.

            Pierwszą część listu zajmuje swoista autobiografia. Paweł ukazuje swoje powołanie do misji na wzór powołania prorockiego, a następnie opisuje dalsze lata, by wykazać, że nie miał kiedy nauczyć się dogłębnie Ewangelii od ludzi, bo jego kontakty z apostołami były zbyt rzadkie i krótkie, natomiast przekazał mu ją sam Chrystus. Zatem Paweł, jako bezpośredni uczeń Chrystusa, ma prawo do tytułu apostoła, zwłaszcza że spotkani apostołowie z grona Dwunastu zaakceptowali jego działalność, a sam Bóg potwierdził ją cudami. Również Galaci mogą przekonać się, że Paweł ich nie oszukał: dowodem na to jest działanie w nich Ducha Świętego, którego otrzymali wraz z przyjęciem Ewangelii od Pawła.

            Sam Paweł nie ma też wyrzutów sumienia, że nie żyje już według Prawa, choć Prawo obowiązuje każdego Żyda aż do śmierci. Paweł bowiem umarł wraz z Chrystusem w chwili swego chrztu, "z Chrystusem został przybity do krzyża" i odtąd zaczął zupełnie nowe życie. Dotąd jego drogą do świętości było gorliwe przestrzeganie Prawa; teraz przekonał się, że został obmyty Krwią Chrystusa całkowicie za darmo, bez żadnej jego zasługi. Paweł uwierzył w Chrystusa jako Boga i Zbawiciela, przyjął od Niego dar zbawienia i usprawiedliwienia, ale odtąd całe jego życie ma być wielką odpowiedzią na otrzymany dar. Inaczej mówiąc, dawniej uważał, że drogą do usprawiedliwienia (moglibyśmy powiedzieć: do stanięcia przed Bogiem z czystym sumieniem) jest wierne spełnianie uczynków, a teraz wie, że uświęcenie człowieka jest przede wszystkim darem Boga, na który człowiek odpowiada życiem godnym otrzymanego daru, współpracując w ten sposób z Bożą łaską.

            Sam Bóg dał już kiedyś dowód, że istnieje inna możliwość usprawiedliwienia niż przestrzeganie Prawa. Bowiem samo Pismo, poważane przecież przez judaizujących, podaje, że gdy Abraham usłyszał niewiarygodną wręcz obietnicę licznego potomstwa, "uwierzył i poczytano mu to za sprawiedliwość". Zatem Abraham został usprawiedliwiony nie dzięki temu, że przestrzegał Prawa (nie mógłby go przestrzegać, skoro żył kilka wieków przed Mojżeszem), ale dzięki swojej wierze w Bożą obietnicę.

            Paweł wskazuje Galatom, że oto na ich oczach spełnia się obietnica dana Abrahamowi: "w tobie będą błogosławione wszystkie narody". Także oni, Galaci, choć nie są potomstwem Abrahama "według ciała" (bo nie są Żydami), są jego potomstwem przez wiarę, przez to, że uwierzyli Bożej obietnicy i że złączyli się przez chrzest z tym największym Potomkiem Abrahama, w którym znajdują spełnienie wszystkie obietnice. A skoro Galaci są potomstwem Abrahama, należą też do ludu Bożego. Nie muszą więc patrzeć z zazdrością na Żydów; przeciwnie, gdyby przyjęli wskazania judaizujących, poddając się Prawu, staliby się "dziećmi niewolnicy Hagar", żyjącymi w niewoli Prawa, zamiast być wolnym potomstwem zrodzonym z Bożej obietnicy przez Sarę.

            Moglibyśmy powiedzieć: to wszystko było ważne dla Galatów, ale straciło swoją aktualność. Czyżby? Może warto zadać sobie pytanie: w czym tak naprawdę ja dziś widzę moje zbawienie? Czy na pewno moim jedynym Zbawicielem jest Jezus Chrystus... czy może najważniejszą treścią mojego życia stały się "moje uczynki" albo jakaś inna logika, inna wartość czy osoba? Może trzeba nam wziąć znów do rąk List do Galatów, by przypomnieć sobie prawdę niby znaną, ale jakże często zapomnianą: prawdę o naszym odkupieniu.

dr Danuta Piekarz

           Dziwny jest ten list, adresowany do wspólnoty, którą św. Paweł doskonale znał, bo spędził w Efezie dużo czasu, a jednak brakuje w nim serdeczności typowej dla tego autora. Ponadto wiele starożytnych rękopisów nie zawiera w Ef 1,1 słów „w Efezie”; uważa się więc często, że list mógł być okólnikiem pisanym do wielu wspólnot, a wśród nich także do efeskiej, której go ostatecznie przypisano. Co więcej, wielu współczesnych egzegetów kwestionuje Pawłowe autorstwo Ef, przypisując ten list komuś z uczniów Apostoła – bo styl i słownictwo różni się od innych jego listów, i teologia też trochę nietypowa... Pamiętajmy jednak, że szata literacka listu zależała w dużej mierze od sekretarza, któremu autor dyktował list, trudno więc dziś jednoznacznie rozstrzygać kwestie autorstwa, dlatego pozostańmy przy tradycyjnym przypisywaniu tego listu św. Pawłowi, zakładając zgodnie z Tradycją, że list powstał podczas jego pierwszego uwięzienia w Rzymie.

            Myliłby się ten, kto spodziewałby się po liście więziennym serii narzekań na ciężki los. List zaczyna się od... przepięknego hymnu uwielbienia dla Boga, który w Chrystusie realizuje swoje zbawcze zamiary względem nas. Ciekawe jest to częste Pawłowe wyrażenie „w Chrystusie”: wierni są w Chrystusie (jakby ich adres!), Ojciec nas wybrał, uświęcił, obdarował, opieczętował Duchem – właśnie w Chrystusie. I choć w czasach apostolskich nie sformułowano jeszcze pojęcia Trójcy Świętej, jest znamienne, jak wiele razy Apostoł mówi w swoich listach o działaniu Ojca, Syna i Ducha.

            Tajemnicą, która budzi szczególny zachwyt autora, jest zjednoczenie przez Chrystusa i pojednanie – wzajemne i z Bogiem - „obu części ludzkości”, czyli Izraela i pogan. Paweł wciąż dziękuje Bogu, że uczynił go głosicielem tej prawdy, wcześniej nie tylko nieznanej, ale wręcz niewyobrażalnej. Teraz także wierni pochodzący z pogaństwa stanowią część „budowli”, która „rośnie na świętą w Panu świątynię”, także oni są członkami Ciała – Kościoła, które „rośnie ku Głowie – Chrystusowi” (według ówczesnych pojęć ciało rośnie, gdyż goni głowę, która zmierza ku górze). A skoro nasza Głowa jest w niebie, nic dziwnego, że Paweł ośmieli się stwierdzić, że Bóg „posadził nas na wyżynach niebieskich”, bo jeśli tam jest nasza Głowa, byłoby nienaturalne, gdyby członki Ciała nie dążyły w tym kierunku. Niezwykłe są te obrazy Kościoła – Świątyni, Kościoła – Ciała, którego członki, żyjąc we wzajemnej więzi, „przyczyniają sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości”. Podobnie jak w ludzkim ciele narządy muszą współdziałać ze sobą, tak też i w Kościele.

            Jednak chyba najpiękniejszy jest obraz Kościoła jako Oblubienicy Chrystusa (5,21nn). Wzorem dla chrześcijańskich małżonków jest miłość, jaką Chrystus darzy Kościół: On wydał samego siebie, uświęcił, obmył wodą (Chrzest!) troszczy się, by Kościół nie miał skazy (odpuszczenie grzechów), żywi go (Eucharystia i Słowo). Gdy prorocy stosowali obraz ludzkiej miłości jako metaforę przymierza Boga z Izraelem, Paweł wprowadza coś zupełnie nowego: to miłość Chrystusa do Kościoła jest wzorem dla małżonków.

            List do Efezjan można by nazwać uwielbieniem Bożej potęgi, którą Bóg okazał, wskrzeszając Chrystusa i wywyższając Go nad niebiosa. Wywyższony Chrystus nie opuszcza Kościoła, lecz obdarowuje go nieustannie, ustanawiając „jednych apostołami... innych pasterzami i nauczycielami...” Zatem posługi w Kościele nie są ludzkim wymysłem, nie są jakimś sposobem na karierę, ale są darem od Zmartwychwstałego, by ci, którzy je pełnią, pomagali wiernym dojść „do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa”. Tak, my skupiamy się na naszych grzechach i słabościach, a Bóg tęskni za tą chwilą, gdy będziemy jak najbardziej podobni do Jego Syna. Może wydaje się to nierealne... ale przecież On „mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej niż to, o co prosimy czy co rozumiemy”. Dlatego warto stanąć do walki „przeciw rządcom świata tych ciemności”, pamiętając, że jesteśmy „mocni w Panu siłą Jego potęgi”, mając na sobie „pełną zbroję Bożą”.

            Adresatem tego listu jest wspólnota w Filippi w dzisiejszej Grecji ,szczególnie bliska św. Pawłowi, założona przez niego podczas drugiej podróży misyjnej. Filipianie zawsze okazywali Apostołowi wielką życzliwość i zaufanie, dlatego tylko od nich przyjmował on pomoc materialną.

            Wydaje się, że ten list powstał w innym momencie życia Apostoła niż pozostałe tzw. listy więzienne (Ef, Kol, Flm), napisane według Tradycji podczas pierwszego uwięzienia w Rzymie, bowiem różni się on od nich treścią i stylem, wydaje się też, że otoczenie Apostoła jest inne. Komentatorzy nie są zgodni co do tego, z którego miasta pisał do Filipian więzień Paweł (Efez? Korynt? Cezarea?) Pewne jest tylko – bo wynika jasno z listu – że Filipianie wysłali do Pawła swojego przedstawiciela, Epafrodyta, by pomagał mu w więziennym życiu i dostarczył materialne wsparcie. Epafrodyt ciężko zachorował, jego życie było w niebezpieczeństwie, o czym dowiedzieli się Filipianie. Paweł postanawia uspokoić ich, odsyłając Epafrodyta, który wiezie znany nam list, pełen słów ojcowskiej serdeczności, ale też upomnień i ostrzeżeń. Filipianie winni wystrzegać się głosicieli konieczności przyjęcia Prawa Mojżeszowego (nazwanych ostrymi epitetami – psy, okaleczeńcy).

Ponadto Paweł widzi, że adresaci, tak życzliwi wobec niego, niekoniecznie darzą się wzajemną miłością: zdarzają się wśród nich spory (Ewodia i Syntycha!), wywyższanie się ponad innych... ale właśnie jako lekarstwo na te tendencje Apostoł przekazał adresatom, a przez nich i nam, jeden z najpiękniejszych tekstów Nowego Testamentu – tzw. hymn o kenozie, czyli o uniżeniu Chrystusa (2,5-11). Paweł bowiem nie lubi pustych morałów, gdy ma ukazać pewien ideał, wskazuje, jak realizował go Chrystus, polecając wiernym, by starali się ukształtować w sobie te postawy, które cechowały Syna Bożego.

Tak naprawdę tylko pierwsza część hymnu ukazuje uniżenie Chrystusa, natomiast druga – Jego wywyższenie przez zmartwychwstanie i wniebowstąpienie.Chrystus mógłby przyjść na świat w blasku Bożej chwały, a jednak wybrał zupełnie inną drogę: w posłuszeństwie woli Ojca stał się podobny do nas, aż po śmierć, i to najbardziej haniebną. Po niej jednak Ojciec Go wywyższył, co zostaje ukazane za pomocą znanych obrazów królewskiej intronizacji: ogłoszenie imienia władcy (PAN) i hołd poddanych – istot niebieskich, ziemskich i podziemnych.

            Zatem i wierni winni żyć w duchu ofiarności i pokornej służby, a wtedy mogą być pewni, że ich wysiłki w naśladowaniu Chrystusa nie pozostaną bez nagrody, podobnie jak sam autor ufa, że „upodabniając się do Jego śmierci dojdzie jakoś do pełnego powstania z martwych”.

            Filipianie nie otrzymają jednak tylko upomnień i wskazówek moralnych. To paradoks, że właśnie list pisany w więzieniu w oczekiwaniu na wyrok (a nie można wykluczyć wyroku śmierci!), w poczuciu faktycznego osamotnienia (Paweł może w pełni polegać tylko na Tymoteuszu, a niektórzy wierni (?) próbują mu zaszkodzić), adresowany do wspólnoty doznającej różnych udręk ze strony otoczenia, jest nazywany „listem radości”. „Radujcie się... radujcie się... rozradowałem się...” Te słowa rozbrzmiewają mocnym echem w liście. Ich uzasadnienie jest bardzo „adwentowe”: „Pan jest blisko!” Oto główny powód chrześcijańskiej radości. Gdy Apostoł mówi o swoim oczekiwaniu na życie wieczne, nie prowadzi rozważań, jak będzie w tej nowej rzeczywistości, bowiem wystarcza mu do szczęścia ta jedna pewność: „Będziemy na zawsze  z Panem”. Mieszkańcom tej rzymskiej kolonii Paweł pisze, że ich prawdziwa polis, ich ojczyzna jest w niebie. I za tą ojczyzną autor tęskni, osobiście wolałby nawet przyjąć wyrok śmierci, który na zawsze złączyłby go z ukochanym Panem i cieszyłby się, gdyby jego krew została wylana jak płynna ofiara dla dobra wiernych, bo czuje się „zdobyty przez Chrystusa”, jego życie stało się biegiem w górę, pospiesznym dążeniem ku Chrystusowi.

            W porównaniu z wartością tego bezcennego skarbu, jakim dla Pawła jest Chrystus, wszystkie dotychczasowe wartości (pochodzenie z Izraela, wierność Prawu...) wydają się „śmieciami” (dosł. tym, co wyrzuca się psom). Nie oznacza to bynajmniej, jakoby były one złe, ale bledną w porównaniu z Chrystusem. Apostoł, który w omawianych tekstach już nieraz stosował słownictwo wojskowe czy sportowe, teraz staje się kupcem: rozważa zyski i straty, by stwierdzić, że wszystkie dotychczasowe „zyski” okazują się „stratą” wobec największej korzyści – poznania Chrystusa i zjednoczenia z Nim.

           Kolosy to najmniejsze, najmniej istotne spośród miast, do których Apostoł Narodów kieruje swoje listy. Onn sam prawdopodobnie nigdy tam nie dotarł osobiście, nie on założył tam wspólnotę wiernych, lecz jego uczeń Epafras, który obecnie jest przy uwięzionym Pawle w Rzymie i przekazuje wiadomości o sytuacji w Kolosach (tak przynajmniej przyjmuje Tradycja, bowiem i w tym przypadku wielu komentatorów nie uznaje Pawłowego autorstwa tego listu, twierdząc, że różni się on pewnymi treściami i stylem od listów ściśle Pawłowych). A problemów we wspólnocie nie brakowało.

           Pojawili się tam judaizujący głoszący nie tylko typowe zasady judaizmu, ale skrajni asceci, wprowadzający dodatkowe przepisy pokarmowe. W ich poglądach widać początki przyszłej gnozy – przekonania, iż można osiągnąć doskonałą wiedzę przez wtajemniczenia. Rozwojowi takich poglądów sprzyjało też naturalne środowisko: w pobliskim Hierapolis była słynna grota Plutonion, z której wydobywały się trujące gazy: jeśli ktoś do niej wszedł, miał halucynacje, dlatego uważano, że tylko doskonali mogą wejść do groty. Fakt wydobywania się gazów wzmagał też w Kolosanach ich szególne zainteresowanie wszelkimi istotami duchowymi, aniołami... bo może to duchy mieszkają w grocie? .Jeśli do tego dodamy penetrację irańskich wierzeń o duchach pośrednich, dostrzeżemy złożoność zagrożeń dla wiary młodej wspólnoty.

            Kolosanie stawiali sobie pytanie, czy aniołowie jako istoty duchowe nie są wyższi (czyli ważniejsi) od Chrystusa, który przecież przyjął ludzkie ciało, cierpiał, poniósł śmierć...

            Odpowiedzią Pawła na te wątpliwości jest piękny hymn (1,15-20, ale warto zacząć jego lekturę od końca wersetu 11). Podobnie jak widzieliśmy to w przypadku hymnu z Listu do Filipian, także ten hymn jest zbudowany z dwóch paralelnych części. Pierwsza ukazuje udział Syna Bożego w dziele stworzenia wszechświata (tak! przecież wierzymy, że jest On „współistotny Ojcu”, zatem nie myślmy, że Jego życie i działanie zaczyna się dopiero od Wcielenia!), natomiast druga część ukazuje Jego dzieło odkupienia. W obu częściach celowo występują równolegle podobne wyrażenia (Pierworodny wobec każdego stworzenia – Pierworodny spośród umarłych; to, co w niebiosach i to, co na ziemi - to, co na ziemi i to, co w niebiosach), by czytelników mógł dostrzec główne przesłanie hymnu: odkupienie to nowe stworzenie, to przywrócenie ładu zburzonego przez grzech. Jest to główne przesłanie, ale nie jedyne, bowiem mówiąc o istotach stworzonych, autor nie wymienia, jak przywykliśmy, roślin, zwierząt i człowieka, lecz skupia się na różnych grupach istot duchowych: Trony, Panowania, Zwierzchności i Władze (późniejsi teologowie zbiorą z innych ksiąg biblijnych inne nazwy duchów niebieskich – np. Moce, Aniołowie, Archaniołowie...- i odtąd będziemy mówić w Kościele o dziewięciu chórach anielskich). Skąd to podkreślenie duchów niebieskich? Przypomnijmy sobie pytanie Kolosan: kto jest ważniejszy – Chrystus czy aniołowie? Hymn daje zdecydowaną odpowiedź: skoro Chrystus brał udział w stworzeniu wszystkich bytów, także anielskich, aniołowie nie mogą być od Niego wyżsi!

            Hymn jest też cenną wskazówką dla życia moralnego wiernych: skoro Bóg wyprowadził ich z ciemności grzechu, jak niegdyś Izraela z mroków Egiptu, skoro w chrzcie przeprowadził ich wraz z Chrystusem przez śmierć do zmartwychwstania, teraz siłą rzeczy ich życie winno być „dążeniem ku górze, gdzie przebywa Chrystus”. Bowiem to chrzest jest prawdziwym obrzezaniem, w którym odcina się całego „starego człowieka” z jego grzesznością.

            Sam św. Paweł czyni wszystko, co w jego mocy, by wierni wzrastali w łasce otrzymanej w chwili chrztu. Nie waha się stwierdzić, że toczy o nich „wielką walkę” (podobnie jak Epafras „zawsze walczy o nich w modlitwach”). Co więcej, nawet „raduje się w cierpieniach” i „dopełnia niedostatki udręk Chrystusa w swoim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół”. Te słowa niepokoją wielu czytelników: czyżby Chrystus cierpiał za mało? Bynajmniej, ale Jego mistyczne Ciało, które tworzymy my wszyscy, jest ciągle w drodze ku doskonałości, a ta droga, jak widzieliśmy wyżej, jest zaciekłą walką. Jest więc też potrzebna gotowość do znoszenia przeciwności, udręk, prześladowań, jednak one – używając terminologii z Listu do Filipian – nie są „stratą”, ale „zyskiem”, gdyż są skarbami Kościoła i pozwalają temu, kto je znosi, lepiej upodobnić się do Mistrza.

            Na koniec warto też zwrócić uwagę na osoby towarzyszące Pawłowi podczas pisania listu: są przy nim dwaj znani nam ewangeliści: św. Marek i św. Łukasz. Aż szkoda, że nie możemy posłuchać ich rozmów...

           Wraz z dwoma Listami do Tymoteusza ten list należy do tzw. listów pasterskich, skierowanych głównie do konkretnych pasterzy Kościoła, ale też do ich wspólnot, a ostatecznie do wiernych wszystkich czasów.

            Współcześni komentatorzy uważają, że o Pawłowym autorstwie tych listów można mówić jedynie w sensie szerszym, bowiem najprawdopodobniej listy powstały już po śmierci Apostoła i są dziełem któregoś z jego uczniów, który spisał pouczenia św. Pawła, włączając też być może fragmenty napisane przez niego samego.

Adresatem interesującego nas listu jest Tytus, pochodzący z rodziny pogańskiej. Prawdopodobnie został nawrócony przez Pawła, skoro Apostoł nazywa go swoim dzieckiem w wierze. Współpracuje z Pawłem w jego apostolskich podróżach, wreszcie zostaje biskupem na Krecie. Sam autor (będziemy go nazywać imieniem św. Pawła, pamiętając o powyższych zastrzeżeniach) zaznacza wyraźnie, że Kreteńczycy nie cieszyli się dobrą opinią. Tytus nie ma więc łatwego zadania, a tymczasem musi „w każdym mieście ustanowić prezbiterów”, którzy dalej są nazywani biskupami, bowiem w tamtych czasach nie rozróżniano jeszcze takich stopni hierarchicznych, jakie my przyjmujemy. Tytus otrzymuje spis kryteriów, jakimi winien kierować się przy wyborze. Pamiętajmy, że w Kościele pierwotnym nie było jeszcze wymogu celibatu duchownych, zatem niech nas nie dziwi wskazanie, że biskup winien być mężem jednej żony, który dobrze wychował swoje dzieci. Dlaczego takie wskazanie? Odpowiedź znajdziemy w analogicznym fragmencie 1 Tm: jak może dobrze kierować Kościołem ktoś, kto nie umiał dobrze spełnić swojej roli w małym kręgu rodzinnym?

Prawdopodobnie dużym zagrożeniem dla życia wspólnoty wiernych na Krecie były kłótnie i pijaństwo, bowiem wymaganie trzeźwości i spokoju pojawia się nie tylko we fragmencie dotyczącym biskupów, ale też i starszych kobiet (sic!), wreszcie sam Tytus otrzyma polecenie unikania kłótni. Prawdopodobnie jednym z powodów sytuacji konfliktowych były dyskusje z judaizującymi, dotyczące również warunków przynależności do ludu Bożego (stąd wspomniane w liście rodowody – zapewne judaizujący sugerowali poganochrześcijanom, że nie mogą udowodnić pochodzenia od synów Jakuba).

Autor, podobnie jak widzieliśmy to w Ef, kieruje zalecenia moralne do różnych grup i stanów: młodzieńców, kobiet, niewolników, podając wymowne uzasadnienie konieczności prawego życia: jest ono po prostu skromną odpowiedzią na niezmierną łaskę Boga, okazaną w Chrystusie. Warto zwrócić uwagę na ten przepiękny fragment Tt 2,11-14, który usłyszymy podczas Pasterki: łaska niosąca zbawienie wzywa nas do sprawiedliwego życia w oczekiwaniu na potwórne przyjście Pana. W rozdziałe 3,4-7 znajdziemy jeszcze jeden ważny motyw i argument: całkowicie niezasłużony dar, jakim był nasz nasz chrzest, którym zostaliśmy obmyci i odnowieni w Duchu Świętym nie po to, byśmy żyli w grzechach, ale byśmy odpowiedzieli na tę łaskę. W ten sposób Adwent zostaje niejako ukoronowany: stojąc przy żłóbku, widzimy konkretnie „ukazaną łaskę”, a ciągle oczekujemy ostatecznego spotkania z tym samym Panem, który narodził się w Betlejem. On zrobił wszystko, by to ostateczne wieczne spotkanie było najpiękniejsze. Zapłacił za to uniżeniem i własną Krwią. Do nas należy ta maleńka druga część.

W przypadku Listu do Filemona, będącego prawdziwie perłą starożytnej sztuki epistolarnej, okazuje się prawdziwa maksyma Arystotelesa, iż list do „druga połowa dialogu”. Chcąc bowiem zrozumieć ten list, jesteśmy zmuszeni do podjęcia próby odtworzenia pewnych wydarzeń, o które znamy tylko ze wzmianek i aluzji w liście, a były one oczywiste dla nadawcy i odbiorców. Pewne są następujące fakty: św. Paweł będący w więzieniu pisze do Filemona i jego rodziny, ale nie jest to tylko list prywatny: autor zwraca się bowiem także do Kościoła gromadzącego się w domu Filemona. Jak zobaczymy, ten zwrot jest sprytnym zabiegiem, bowiem Paweł wstawia się do Filemona za Onezymem, a skoro list zostanie odczytany w obecności całej wspólnoty, tym trudniej byłoby Filemonowi odmówić.

Wspomniany Onezym, niewolnik Filemona, w nieznanych nam okolicznościach trafia do Pawła i służy mu cenną pomocą (Paweł wykorzysta tu znaczenie imienia onesymos – użyteczny). Przyjaźń Apostoła z niewolnikiem przynosi też inny piękny owoc: Onezym zostaje chrześcijaninem (Paweł wyraża to w paradoskalnym stwierdzeniu, że on, uwięziony stary człowiek urodził Onezyma). Prawo, uczciwość wymaga jednak, by niewolnik wrócił do właściciela... Paweł więc odsyła swojego pomocnika, pisząc niezwykle delikatny list, w którym prosi Filemona, by przyjął Onezyma jak brata. I tu pojawia się najważniejsze pytanie: dlaczego Onezym opuścił Filemona i dlaczego Paweł szuka wszelkich możliwych środków, by zapewnić mu jak najlepsze przyjęcie przez jego właściciela. Wielowiekowa tradycja proponuje przebieg wydarzeń, który wydaje się najbardziej logiczny: Onezym uciekł od Filemona i schronił się u jego przyjaciela, pokonując sporą odległość: z Kolosów położonych we współczesnej Turcji – prawdopodobnie do Rzymu, bowiem to tam według tradycji powstał list. Wielu komentatorów przypuszcza, że Onezym mógł być podejrzany (nie wiadomo, czy słusznie) o jakąś kradzież, skoro Paweł zaznacza w w.18, że jest gotów wyrównać rachunek. Jeśli Onezym jest niewolnikiem uciekinierem, jego pan po powrocie ma prawo wypalić mu na czole literę F (fugitivus – uciekinier), założyć mu na szyi żelazną obręcz, a nawet zabić. Filemon zna zapewne te starożytne zwyczaje, zna je i Paweł, zatem wie, że wysłanie Onezyma wiąże się z wielkim ryzykiem. Jak słusznie napisał Chevallier, "Prawdziwym problemem listu nie jest niewola Onezyma, ale wolność Filemona".

Ciekawa jest relacja między Pawłem a Filemonem: z jednej strony ten ostatni jest nazwany „współpracownikiem”, „bratem”, Paweł odnosi się do niego z wielką serdecznością, ale też w tej szczególnej sytuacji nie waha się podkreślić pewnej swojej wyższości (mogę nakładać na ciebie obowiązek... ale proszę; jesteś mi winien samego siebie), co prawdopodobnie oznacza, że również Filemon przyjął wiarę od Pawła. Teraz więc Filemon powinien przyjąć Onezyma już nie tylko jako niewolnika, ale jako brata w Chrystusie, co więcej, według części komentatorów słowa Pawła „zrobisz więcej niż mówię” mogą oznaczać nadzieję na wyzwolenie niewolnika. Ale ciągle są to tylko hipotezy. Istnieją też inne próby wyjaśnienia ówczesnych wydarzeń – że Onezym nie uciekł, ale zgodnie z prawem poprosił przyjaciela swojego pana o wstawiennictwo, albo wręcz że został wysłany przez wspólnotę do pomocy Pawłowi... Jak wspomniano wyżej, jesteśmy skazani na próby i domysły, dla mnie osobiście tradycyjna hipoteza najlepiej koresponduje z treścią listu.

Pozostaje jeszcze jedno delikatne pytanie: dlaczego Paweł nie wystąpił ostro przeciw niewolnictwu, a jedynie prosił o przyjęcie Onezyma jak brata, a w innych listach przypominał właścicielom niewolników, że i oni mają nad sobą Pana...

Pamiętajmy, jednak, że w tamtych czasach zniesienie niewolnictwa było jeszcze nie do pomyślenia, ale chrześcijaństwo wprowadzało "pokojową rewolucję" – polecając traktować ich jak braci. Gdyby nieliczny wówczas Kościół wezwał do buntu, bunt zostałby krwawo stłumiony, a chrześcijaństwo uznano by za spisek rewolucyjny. Zresztą nawet w przypadku sukcesu zbiorowe wyzwolenie niewolników nie tylko wstrząsnęłoby ówczesnym porządkiem, ale dla nich samych oznaczałoby głód i bezrobocie.

            Paweł działa więc inaczej... i skuteczniej. Co prawda nie mamy żadnej pewności, jak został przyjęty jego list (i Onezym), ale chyba wolno nam mieć nadzieję, że losy Onezyma dobrze się potoczyły. Ktoś słusznie zauważył, że Paweł, Onezym i Filemon – każdy z nich podjał pewne ryzyko dla Chrystusa. I wolno nam mniemać, że nikt się nie zawiódł.

W przypadku Listu do Filemona, będącego prawdziwie perłą starożytnej sztuki epistolarnej, okazuje się prawdziwa maksyma Arystotelesa, iż list do „druga połowa dialogu”. Chcąc bowiem zrozumieć ten list, jesteśmy zmuszeni do podjęcia próby odtworzenia pewnych wydarzeń, o które znamy tylko ze wzmianek i aluzji w liście, a były one oczywiste dla nadawcy i odbiorców. Pewne są następujące fakty: św. Paweł będący w więzieniu pisze do Filemona i jego rodziny, ale nie jest to tylko list prywatny: autor zwraca się bowiem także do Kościoła gromadzącego się w domu Filemona. Jak zobaczymy, ten zwrot jest sprytnym zabiegiem, bowiem Paweł wstawia się do Filemona za Onezymem, a skoro list zostanie odczytany w obecności całej wspólnoty, tym trudniej byłoby Filemonowi odmówić.

Wspomniany Onezym, niewolnik Filemona, w nieznanych nam okolicznościach trafia do Pawła i służy mu cenną pomocą (Paweł wykorzysta tu znaczenie imienia onesymos – użyteczny). Przyjaźń Apostoła z niewolnikiem przynosi też inny piękny owoc: Onezym zostaje chrześcijaninem (Paweł wyraża to w paradoskalnym stwierdzeniu, że on, uwięziony stary człowiek urodził Onezyma). Prawo, uczciwość wymaga jednak, by niewolnik wrócił do właściciela... Paweł więc odsyła swojego pomocnika, pisząc niezwykle delikatny list, w którym prosi Filemona, by przyjął Onezyma jak brata. I tu pojawia się najważniejsze pytanie: dlaczego Onezym opuścił Filemona i dlaczego Paweł szuka wszelkich możliwych środków, by zapewnić mu jak najlepsze przyjęcie przez jego właściciela. Wielowiekowa tradycja proponuje przebieg wydarzeń, który wydaje się najbardziej logiczny: Onezym uciekł od Filemona i schronił się u jego przyjaciela, pokonując sporą odległość: z Kolosów położonych we współczesnej Turcji – prawdopodobnie do Rzymu, bowiem to tam według tradycji powstał list. Wielu komentatorów przypuszcza, że Onezym mógł być podejrzany (nie wiadomo, czy słusznie) o jakąś kradzież, skoro Paweł zaznacza w w.18, że jest gotów wyrównać rachunek. Jeśli Onezym jest niewolnikiem uciekinierem, jego pan po powrocie ma prawo wypalić mu na czole literę F (fugitivus – uciekinier), założyć mu na szyi żelazną obręcz, a nawet zabić. Filemon zna zapewne te starożytne zwyczaje, zna je i Paweł, zatem wie, że wysłanie Onezyma wiąże się z wielkim ryzykiem. Jak słusznie napisał Chevallier, "Prawdziwym problemem listu nie jest niewola Onezyma, ale wolność Filemona".

Ciekawa jest relacja między Pawłem a Filemonem: z jednej strony ten ostatni jest nazwany „współpracownikiem”, „bratem”, Paweł odnosi się do niego z wielką serdecznością, ale też w tej szczególnej sytuacji nie waha się podkreślić pewnej swojej wyższości (mogę nakładać na ciebie obowiązek... ale proszę; jesteś mi winien samego siebie), co prawdopodobnie oznacza, że również Filemon przyjął wiarę od Pawła. Teraz więc Filemon powinien przyjąć Onezyma już nie tylko jako niewolnika, ale jako brata w Chrystusie, co więcej, według części komentatorów słowa Pawła „zrobisz więcej niż mówię” mogą oznaczać nadzieję na wyzwolenie niewolnika. Ale ciągle są to tylko hipotezy. Istnieją też inne próby wyjaśnienia ówczesnych wydarzeń – że Onezym nie uciekł, ale zgodnie z prawem poprosił przyjaciela swojego pana o wstawiennictwo, albo wręcz że został wysłany przez wspólnotę do pomocy Pawłowi... Jak wspomniano wyżej, jesteśmy skazani na próby i domysły, dla mnie osobiście tradycyjna hipoteza najlepiej koresponduje z treścią listu.

Pozostaje jeszcze jedno delikatne pytanie: dlaczego Paweł nie wystąpił ostro przeciw niewolnictwu, a jedynie prosił o przyjęcie Onezyma jak brata, a w innych listach przypominał właścicielom niewolników, że i oni mają nad sobą Pana...

Pamiętajmy, jednak, że w tamtych czasach zniesienie niewolnictwa było jeszcze nie do pomyślenia, ale chrześcijaństwo wprowadzało "pokojową rewolucję" – polecając traktować ich jak braci. Gdyby nieliczny wówczas Kościół wezwał do buntu, bunt zostałby krwawo stłumiony, a chrześcijaństwo uznano by za spisek rewolucyjny. Zresztą nawet w przypadku sukcesu zbiorowe wyzwolenie niewolników nie tylko wstrząsnęłoby ówczesnym porządkiem, ale dla nich samych oznaczałoby głód i bezrobocie.

            Paweł działa więc inaczej... i skuteczniej. Co prawda nie mamy żadnej pewności, jak został przyjęty jego list (i Onezym), ale chyba wolno nam mieć nadzieję, że losy Onezyma dobrze się potoczyły. Ktoś słusznie zauważył, że Paweł, Onezym i Filemon – każdy z nich podjał pewne ryzyko dla Chrystusa. I wolno nam mniemać, że nikt się nie zawiódł.

          Taki krótki list, tylko jeden rozdział... a budzi więcej pytań niż niejedna dłuższa księga biblijna. Kim jest autor? Z tego, jak się przedstawia, można by wnioskować, że jest to jeden z tzw. braci (czyli kuzynów) samego Chrystusa (por. Mk 6,3), skoro określa się mianem „brat Jakuba”. Wiemy też, że w gronie Apostołów był Juda Tadeusz... czyżby to była ta sama postać? Nie wydaje się, bowiem autor każe adresatom przypomnieć sobie słowa głoszone przez Apostołów,co sugeruje, że jest to pokolenie poapostolskie. Wielu komentatorów uważa zresztą, że list został przypisany św. Judzie, niemniej nie mógł powstać późno, skoro widać w nim typową dla pierwszych chrześcijan nadzieję na rychłe powtórne przyjście Pana, a nie wspomina się o prześladowaniach wiernych.

            Nie jesteśmy w stanie określić pierwszych adresatów tego listu, a przede wszystkim mamy spore trudności z dokładnym określeniem poglądów głoszonych przez fałszywych nauczycieli, którzy pojawili się we wspólnocie. Jak już mówiliśmy, list to połowa dialogu, my musimy odgadywać to, co dla autora i odbiorców było oczywiste. Spróbujmy odszukać, co na ich temat mówi sam list: fałszywi nauczyciele grzeszą rozpustą, niby mówią wzniośle, ale nie mają Ducha, powodują podziały, wiecznie narzekają, są interesowni, odrzucają władzę Chrystusa, wypowiadają bluźnierstwa na Chwały (jest to, używając późniejszej terminologii, jeden z chórów anielskich).

            Ciekawą interpretację tej sytuacji podaje Ralph P. Martin. Przypuszcza on, że fałszywi nauczyciele uznali, iż skoro w chrzcie otrzymali nowe życie, to teraz są równi aniołom, a nawet od nich wyżsi (stąd pogarda wobec Chwał) i nie podlegają żadnym ograniczeniom, także moralnym. Jak słusznie ktoś zauważył, mylą wolność od grzechu z wolnością grzeszenia; nie uważają też, by mieli być za to sądzeni, bo ich zdaniem nastała już ostateczna niebiańska rzeczywistość.Tymczasem autor przypomina scenę znaną nam z apokryfu „Wniebowzięcie Mojżesza”, iż archanioł Michał nie odważył się wypowiedzieć wyroku wobec szatana, bo wiedział, że Ostatecznym Sędzią jest Ktoś inny.

            Dlatego fałszywi nauczyciele nie spełnią tego, co obiecują, są oni jak obłoki, które nie przynoszą oczekiwanego deszczu, jak drzewa owocowe bez owoców; są niestali i niewiarygodni jak wzburzone morze, albo jak zbłąkane gwiazdy,które nie są na swoim miejscu i wprowadzają w błąd żeglarzy.

            Trudno powiedzieć, czy taka interpretacja wiernie opisuje sytuację sprzed wieków, niemniej przekonująco tłumaczy, dlaczego autor poświęca aniołom tak wiele miejsca (jak na tak krótki list).

            Fałszywi nauczyciele daremnie łudzą się, iż pozostaną bezkarni. Autor przytacza trzy przypadki biblijne surowej kary dla winowajców: ukaranie Izraelitów, którzy wyszli z Egiptu, ale nie uwierzyli słowu Boga, strącenie upadłych aniołów, zniszczenie Sodomy i Gomory. Warto podkreślić fragment mówiący o upadłych aniołach, bowiem poza 2 P 2,4, który zresztą opiera się w tym fragmencie na Liście Judy, jest to tekst biblijny mówiący najwyraźniej o grzechu aniołów.

            Jak postępować wobec tych, którzy przyjęli fałszywe nauki? Autor wyraża się dosadnie: „miejcie litość z obawą, mając w nienawiści nawet chiton zbrukany przez ciało”. Litość wobec człowieka, ale zdecydowane odcięcie się od jego błędu. Podobnie radził św.Paweł – „bacz, abyś i ty nie uległ pokusie”.

            Nie odkładajmy Listu Judy z przekonaniem, że jest nieaktualny. Bo czyż i dziś nie brakuje ludzi, którzy uważają, iż ich poglądy i czyny nie podlegają żadnej krytyce czy osądowi? Czyż i dziś nie dzieje się tak, iż ci, którzy zeszpecili własne życie, chcą uczyć innych, jak mają żyć? I dzisiaj wielu chętnie słucha tych „wyższych od aniołów”, nie zauważając, że są jak żeglarze dający się prowadzić przez błędne gwiazdy.

            Na szczęście jest też inna gwiazda, prowadząca tam, gdzie narodził się Ten, „który może was ustrzec od upadku i stawić wobec swej chwały bez zarzutu, w radości”. Błogosławionych Świąt!

Autorzy

Twórcy

Dawid Kołodziejczyk OP

Dominikanin, urodził się w 1981 roku w Rzeszowie. Absolwent Technikum Elektronicznego do Zakonu wstąpił w 2001 roku. Ukończył Papieską Akademię Teologiczną w Krakowie. Jako kapłan pomagał narzeczonym w przygotowaniu się do ślubu, zajmował się grupami studenckimi, prowadził duszpasterstwo rodzin i koordynował kilka projektów remontowych.

Obecnie mieszka w Warszawie, gdzie prowadzi katechezy dla narzeczonych oraz jest jednym z trzech braci odpowiedzialnych za finanse dominikanów. 

Marcin Kwiatkowski

ur. 1981, absolwent Technikum Elektronicznego w Rzeszowie oraz wydziału informatyki WSISiZ w Warszawie. Wspólnie z żoną Iwoną prowadzi firmę Animativ, realizującą projekty internetowe, która w projekcie Czytaj Słowo jest odpowiedzialna za wszelkie sprawy techniczne.

W życiu osobistym dumny tato Karolinki (8 lat) i Kamila (9 lat) :-)